Czteroręki francuz
Gotowi, do startu...
... start !
"Dwie wiktorie i zwycięstwo jest nasze" ;)
Urlep krzyczał na sędziów, Adamek prosi
Domino po raz kolejny nie zwiódł.
Dobra, dosyć tej zabawy sportowe foty. Czas zająć się czymś konkretnym ;) Sezon na fotoreportaże rozpoczęty.
" Andrej Urlep nie jest już trenerem Asco Śląska Wrocław. Działacze klubu rozpoczęli poszukiwania jego następcy, którym będzie najprawdopodobniej zagraniczny szkoleniowiec. " - plk.pl
W Śląsku nie dzieje się dobrze. Informacje płynące z klubu można różnie interpretować. Wychodzi na to, że prezes Siemiński nie był zadowolony z pracy Urlepa. Zdarzało się, że Słoweniec nie mal krzyczał na prezesa, co pokazuje jego pozycję w klubie. Choć nie prawdą jest, że zakaz rozmowy z mediami nie patronackim, nałożony na pracowników klubu, był wymysłem Urlepa. W każdym razie już go nie ma we wrocławskim klubie. Jeżeli działacze zatrudnią fachowca z zagranicy i zespół szybko się podniesie, to równie szybko o tej zaskakującej decyzji fani zapomną. Oby tylko nie zapomnieli o Asco Śląsku Wrocław, jeszcze kilka lat temu potędze w PLK.
Torell Martin, niedawny kolega Marcina Gortata z Orlando Magic.
Ręce przy sobie !
Poruszony Chris Massie, który kilka lat temu podpisał kontrakt ze Śląskiem, ale nie zechciał przylecieć do Polski. Za to na stałe zagościł w Hiszpanii.
Wszyscy wiemy, że Amerykanie to miłe chłopaki...
... ale w Polsce nie zawsze są mile widziani ;)
Wiemy też, że sędziowie w PLK nie sędziują dobrze...
... a statystyki nie kłamią.
Czy można wyjąść w pierwszej piątce, oddać niecelny rzut i zebrać dwie piłki nie grając ani minuty?
Okazuje się, że można, wg PLK :]
Robinson rzucił dzisiaj 15 pkt i był najlepszym, obok Martina, strzelcem Śląska. Ale miał też 5 strat, o ile wierzyć statystykom.
Bez apelacyjnie gwiazdą wieczoru był David Logan - 35pkt (10/11 za 2pkt, 4/5 za 3pkt).
- Jak patrzyłem na jego grę to uświadomiłem sobie, że takie rzuty po raz ostatni widziałem na Canale + przy okazji meczów ligi NBA - komplementował rywala Radosław Hyży. Popieram.
Zapewne tym wsadem przygodę z Wrocławiem zakończył Deng "gruba łydka" Gai.
